Fundacja Vinci Autoroutes opublikowała 4. edycję Europejskiego Barometru Odpowiedzialnej Jazdy
Data publikacji: 10.04.2017r.Europejscy kierowcy zdają sobie sprawę, że nieuwaga zabija, ale nie są w stanie zrezygnować z urządzeń odwracających uwagę od kierowania pojazdem.
Fundacja VINCI Autoroutes podała wyniki Europejskiego barometru odpowiedzialnej jazdy za rok 2017. Badanie to zostało przeprowadzone przez Instytut IPSOS i objęło 12 429 europejskich kierowców w 11 państwach członkowskich Unii Europejskiej. Jego celem jest jak najpełniejsze przedstawienie zachowania Europejczyków za kółkiem. Badanie pozwala rozpoznać niebezpieczne zachowania oraz dobre praktyki i w ten sposób ma przyczynić się do tworzenia komunikacji na rzecz zapobiegania wypadkom drogowym w każdym z badanych kraju.
Polacy, tak jak inni Europejczycy, uważają, że wypadki śmiertelne na drogach są nieuchronne.
Choć celem Komisji Europejskiej jest dwukrotne zmniejszenie liczby osób zabitych na drogach między rokiem 2010 i 2020, liczba ofiar śmiertelnych wypadków drogowych zmniejszyła się jedynie o 19% w ciągu sześciu ostatnich lat[1]. W roku 2017 ponad połowa Europejczyków (51%) uważa, że trudno będzie znacząco zmniejszyć liczbę osób zabitych na drogach. Nadzieja na spadek liczby zabitych w ciągu najbliższych lat zmniejszyła się w Hiszpanii (o 9 pkt) i w Polsce (o 8 pkt).
Coraz powszechniejsze korzystanie za kierownicą z urządzeń połączonych z internetem stoi w sprzeczności ze zwiększoną świadomością ryzyka wynikającego z braku uwagi.
- Europejczycy uznają nieuwagę za główną przyczynę wypadków śmiertelnych na drogach: sądzi tak 57% respondentów (+5 pkt). Ten wzrost można również zauważyć w Polsce (36%, +9 pkt), jednak nieuwaga znajduje się tu na trzeciej pozycji po kierowaniu pojazdem pod wpływem alkoholu lub substancji odurzających (70%, -5 pkt) oraz nadmiernej prędkości (59%, -6 pkt).
- Mimo to wielu Europejczyków nadal prowadzi samochód korzystając z telefonu, smartfonu lub ustawiając nawigację GPS. Te przedmioty codziennego użytku, z którymi trudno się rozstać nawet za kierownicą, prowadzą do wielu niebezpiecznych zachowań ze względu na odwrócenie uwagi kierowcy[2]. Praktyki te różnią się jednak znacząco między krajami.
Jeśli chodzi o Polaków, to w trakcie jazdy:
- 47% ustawia nawigację GPS (39% w Europie)
- 44% rozmawia przez telefon korzystając z technologii Bluetooth (43% w Europie)
- 28% pisze i/lub czyta SMS-y lub maile (24% w Europie)
- 48% rozmawia przez telefon bez zestawu głośnomówiącego (32% w Europie)
- 35% rozmawia przez telefon ze słuchawką/słuchawkami na uszach (31% w Europie).
Niebezpieczne i niekulturalne zachowanie zawsze przypisuje się innym: samozadowolenie Europejczyków przeważa nad samokrytyką.
- 80% Europejczyków (76% polskich kierowców) przyznaje, że zdarzyło im się już bać agresywnego zachowania innego kierowcy, przy czym obawa ta jest szczególnie silna we Francji i na Słowacji (86%), a nieco mniejsza w Holandii (65 %).
- Europejczycy są bardzo krytyczni wobec swoich rodaków, Polacy również, a nawet bardziej niż średnia. 83% Europejczyków (89% Polaków) używa przynajmniej jednego negatywnego określenia, aby opisać styl jazdy swoich rodaków: są oni „nieodpowiedzialni” według 45% Europejczyków (65% Polaków, co stanowi rekord), „zestresowani” według 36% Europejczyków (20% Polaków), „agresywni” według 33% respondentów (36% w Polsce),
a nawet „niebezpieczni” zdaniem 26% Europejczyków (33% Polaków). Jedynie 9% polskich kierowców uważa swoich rodaków za „uważnych”, co stanowi rekordowo niski poziom w skali Europy (15% Europejczyków jest podobnego zdania).
- Z kolei z dużo większą pobłażliwością oceniają oni swoją własną jazdę - 97% Europejczyków (98% Polaków) przypisuje sobie przynajmniej jedną pozytywną cechę.
- Europejczycy uważają się przede wszystkim za uważnych (74%, a 69% w Polsce), spokojnych (54%, a 60% w Polsce) czy też uprzejmych (27% w porównaniu z 35% w Polsce).
w Polsce).
- Dużo rzadziej kwestionują oni swoje własne zachowanie (jedynie 14% Europejczyków i Polaków używa negatywnego określenia mówiąc o swoim własnym zachowaniu). 10% spośród nich przyznaje jednak, że są zestresowani za kierownicą (12% w Polsce), a nawet agresywni (3%, a 2% w Polsce). Jedynie 1% spośród nich uważa się za nieodpowiedzialnych lub niebezpiecznych za kółkiem.
- Agresja jest zachowaniem wyraźnie widocznym na drogach. 54% Europejczyków i 40% Polaków przyznaje, że zdarza im się obrzucać obelgami innych kierowców. 43% Polaków (i 46% Europejczyków) przyznaje również, że zdarza im się nadużywać klaksonu pod adresem denerwującego ich kierowcy, 21% przyznaje się do wyprzedzania prawą stroną na autostradzie (31% w Europie), a 24% celowo jedzie w bardzo bliskiej odległości za irytującym ich kierowcą (31% w Europie). 26% polskich kierowców (w porównaniu z 15% Europejczyków) przyznaje się do wysiadania z auta w celu rozmówienia się z drugim kierowcą, przy czym praktyka ta jest również rozpowszechniona we Włoszech (25%).
Wiele podstawowych zasad bezpieczeństwa jest niewystarczająco respektowanych przez dużą część europejskich i polskich kierowców.
- Respektowanie limitów prędkości: 92% polskich kierowców (89% w Europie) przyznaje się do przekraczania dozwolonej prędkości o kilka kilometrów na godzinę, chociaż 59% uważa nadmierną prędkość za jedną z głównych przyczyn śmiertelności na drogach.
- Poszanowanie dozwolonej prędkości w pobliżu robót drogowych: 49% polskich kierowców (53% kierowców w Europie) zapomina zwolnić w pobliżu robót drogowych, mimo ryzyka, jakie może to oznaczać dla wykonujących je pracowników.
- Korzystanie z kierunkowskazów: 46% polskich kierowców (55% w Europie) zapomina sygnalizować innym kierowcom wyprzedzanie lub zmianę kierunku jazdy.
- Zachowanie bezpiecznej odległości: 56% polskich kierowców (63% w Europie)
nie zachowuje wystarczającej odległości od jadącego przed nimi pojazdu. - Jazda na autostradzie: 46% polskich kierowców (54% w Europie) jeździ środkowym pasem, kiedy prawy pas jest wolny. 12% jeździ pasem awaryjnym (11% kierowców
w Europie). - Alkohol za kółkiem: Jedynie 4% polskich kierowców przyznaje, że zdarza im się wsiąść
za kierownicę po przekroczeniu dozwolonej ilości alkoholu, co jest wynikiem niższym niż średnia europejska (11%). Zachowanie to potwierdzają deklaracje kierowców co do liczby kieliszków, po których wypiciu nie wsiadają za kółko: 1,3 w przypadku Polaków
w porównaniu z europejską średnią wynoszącą 2 kieliszki. - Zapinanie pasów bezpieczeństwa: 28% polskich kierowców (w porównaniu z 21% w Europie) zapomina zapiąć pasy.
- Substancje odurzające: 3% Polaków (i 2% Europejczyków) przyznaje, że zdarzyło im się kierować pojazdem po wypaleniu marihuany.
Europejczycy ustanawiają ranking krajów, w których kierowcy są ich zdaniem odpowiedzialni
- Szwedzi jawią się Europejczykom jako najbezpieczniejsi kierowcy: 38% respondentów uznaje ich za najbardziej odpowiedzialnych kierowców w Europie, co potwierdzają dane dotyczące wypadków drogowych (27 zabitych w wypadkach drogowych na milion mieszkańców w porównaniu ze średnią europejską wynoszącą 50)[3]. Za nimi plasują się Niemcy, a następnie Holendrzy i na czwartym miejscu Brytyjczycy.
- Włosi z kolei uznawani są za najmniej odpowiedzialnych kierowców w Europie,
jakuważa 27% Europejczyków. Za nimi plasują się Grecy (18%) i Polacy (16%). Francuzi zajmują czwarte miejsce ex-aequo z Hiszpanami (8%). Respondenci z tych pięciu krajów uważają zresztą swoich własnych rodaków za najmniej odpowiedzialnych kierowców.
[1] Statystyki bezpieczeństwa drogowego 2016 – Komisja Europejska
[2] Przy prędkości 130 km/godz. droga hamowania w przypadku wystąpienia jakiegoś zdarzenia jest średnio o 100 metrów (czyli o 33%) dłuższa w porównaniu z sytuacją, w której nie prowadzi się rozmowy– Badania Ci2N Uniwersytetu w Strasburgu dla Fundacji VINCI Autoroutes - 2014
[3] Statystyki bezpieczeństwa drogowego 2016 – Komisja Europejska
- RAPORT typ: Plik PDF, waga: 1,87 MB